W dniu 31 lipca 2007 r. weszła w życie nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych uchylająca przepisy regulujące kwestie rozliczania wkładu mieszkaniowego po wygaśnięciu lokatorskiego prawa do lokalu.
W chwili obecnej do rzecznika praw obywatelskich wpływają skargi od spółdzielców i spółdzielni mających kłopoty z rozliczeniem wkładów mieszkaniowych wypłaconych w związku z wygaśnięciem prawa lokatorskiego.
Problem powstał albowiem w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych brakuje przepisów dotyczących zasad rozliczeń z tytułu zwrotu wkładu mieszkaniowego. Nie ma też uregulowań pozwalających określić wysokość wkładu mieszkaniowego, który musi wpłacić osoba przejmująca to mieszkanie.
Obecnie spółdzielnia ma obowiązek zbyć w drodze przetargu własność lokalu, do którego wygasło spółdzielcze lokatorskie prawo. W takim wypadku uprawnionemu spółdzielnia wypłaca wartość rynkową tego lokalu, z tym że kwota przysługująca uprawnionemu nie może być wyższa od tej, którą spółdzielnia uzyska od osoby obejmującej lokal w wyniku przetargu.
Jednakże nie przewidziano, iż są sytuacje, w których nie jest dopuszczalne zbycie własności lokalu w drodze przetargu, a mimo to istnieje obowiązek zwrotu uprawnionemu wkładu mieszkaniowego. Podlega on bowiem dziedziczeniu na zasadach ogólnych. Może się więc zdarzyć, że jedna osoba będzie uprawniona do żądania ustanowienia na jej rzecz spółdzielczego lokatorskiego prawa do lokalu, a inna do żądania zwrotu równowartości wkładu mieszkaniowego przez spółdzielnię.
Przed 31 lipca 2007 r. takich niejasności nie było. Przepisy przewidywały, że wkład mieszkaniowy to różnica między kosztem budowy przypadającym na lokal, do którego ma zostać przyznane spółdzielcze lokatorskie prawo, a uzyskaną przez spółdzielnię pomocą ze środków publicznych na sfinansowanie kosztów budowy lokalu. Na podstawie tych wytycznych spółdzielnie mieszkaniowe uchwalały w statutach szczegółowe rozwiązania dotyczące rozliczania.
Przepisy przewidywały ponadto, że członek uzyskujący spółdzielcze lokatorskie prawo wnosił wkład mieszkaniowy w wysokości wypłaconej innej osobie.
Rzecznik zwrócił się więc do ministra budownictwa z prośbą o zajęcie stanowiska w tej sprawie.