W orzeczeniu wydanym w sprawie V CSK 113/11 Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko Sądu niższej instancji, że w niektórych przypadkach,chociaż że osadzenie w celach poniżej normy było bezprawne, to nie ma podstaw do zasądzenia na rzecz osadzonych zadośćuczynienia. W przedmiotowym stanie faktycznym osadzony nie wykazał bowiem, by przejściowe przebywanie w ciasnych celach wywołało u niego negatywne skutki psychiczne lub fizyczne powodujące poczucie krzywdy. Nie dowiódł też, że inne niedogodności w czasie odbywania kary więzienia miały cechy dręczenia lub upokarzania.
W.w. orzeczenie SN (sygnatura akt: V CSK 113/11) jest dlatego tak ważne, że zapadło już po głośnej uchwale SN (z 18 października 2011 r., sygn. III CZP 25/11), że umieszczenie w celi o powierzchni mniejszej niż 3 mkw. na osobę może być wystarczającą przesłanką stwierdzenia naruszenia dóbr osobistych. Na dodatek SN stwierdził, że do przyznania zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę wyrządzoną osadzeniem nie jest wymagane zawinienie po stronie więziennictwa. Inaczej mówiąc, wystarczy naruszenie norm powierzchniowych.
Z uzasadnienia:
„Nie każde naruszenie dóbr osobistych rodzi prawo do żądania zadośćuczynienia – stwierdziła sędzia SN Irena Gromska-Szuster w uzasadnieniu orzeczenia. – Samo umieszczenie w celi o powierzchni na osadzonego mniejszej niż 3 mkw. nie przesądza o zasadności roszczenia o zadośćuczynienie. Jego przyznanie zależy bowiem od wielu okoliczności. W szczególności od długotrwałości przebywania w przeludnionej celi, uciążliwości z tym związanych oraz pozostałych warunków odbywania kary więzienia, które mogą zwiększać poczucie krzywdy lub je osłabiać, a nawet sprawiać, że w ogóle nie powstało.”